Każdy punkt zdobyty przez siatkarki i siatkarzy z Bydgoszczy będzie na wagę złota - uratowania się przed bezpośrednim spadkiem z ekstraklasy. Łuczniczka gra w sobotę, Pałac - w niedzielę. Oba zespoły potrzebują wsparcia kibiców.
A więc stało się. Po serii przegranych bydgoska drużyna znalazła się na 15. miejscu PlusLigi. Jeśli go nie poprawi, spadnie do I ligi.
Bydgoscy siatkarze przegrali 1:3 z silnym rywalem. Najlepiej zagrali w trzeciej partii, gdy ich najgroźniejszą bronią okazała się zagrywka.
W pierwszej rundzie PlusLigi siatkarze Łuczniczki pokonali w Bydgoszczy beniaminka. To był najlepszy mecz naszego zespołu w tym sezonie. Nie powtórzyli tego wyczynu niestety na wyjeździe.
Równoległość losów i kłopotów Pałacu i Łuczniczki jest w tym sezonie niezwykła. Dzielą w swych rozgrywkach trzecie od końca miejsce.
Kluby z Bydgoszczy i Bełchatowa są zaprzyjaźnione od lat. W pojedynku na siatkarskim boisku żadnych sentymentów jednak nie ma - PGE Skra ponownie zwyciężyła Łuczniczkę.
As Bartosza Filipiaka zakończył pierwszego seta meczu Łuczniczki z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Kolejne trzy partie wygrali jednak mistrzowie Polski.
Dziesięciominutowa, ostra rozprawa w szatni po drugim secie, odmieniła siatkarzy Łuczniczki. Wygrana po tie-breaku z najsłabszą drużyną PlusLigi to jednak tylko połowiczny sukces.
- Wróciły demony z pierwszej rundy - mówi trener siatkarzy Łuczniczki Jakub Bednaruk. Zespół chce je przegnać w piątkowym (16.02) pojedynku z BBTS Bielsko-Biała.
Bydgoscy siatkarze nie wywieźli nawet punktu z hali najsłabszego w PlusLidze zespołu Dafi Społem Kielce. Trudno będzie się wydostać Łuczniczce ze strefy barażowej.
Doping jest dobry dla każdego. Weźmie go mistrz olimpijski, jak Adrian Zieliński, czy grupa rosyjskich medalistów igrzysk olimpijskich w Soczi. Spróbuje go i sportowiec przeciętny - jak siatkarz Łuczniczki Jakub Rohnka. Zawodnik z ławki rezerwowych miał łyknąć sobie zakazaną metyloheksanaminę. Formuła "miał łyknąć" na razie na miejscu - zanim próbka B nie zostanie sprawdzona.
Kartony z pizzą pojawiły się po jednym z ostatnich treningów Łuczniczki. Jakub Bednaruk pokazał je na swoim Twitterze.
W organizmie Jakuba Rohnki wykryto metyloheksaminę. Badanie zostało wykonane po meczu Łuczniczki z Onico Warszawa. Siatkarzowi grożą dwa lata dyskwalifikacji. Pytanie najważniejsze - czy zespół straci punkty.
Siatkarze Łuczniczki i Espadonu pobili w piątek kilka rekordów PLPS. 254 punkty zdobyte przez obie ekipy to największy dorobek w historii (rekord pobity o 5). W czwartym secie wygrał Espadon 42:40. 82 punkty wywalczone w tej partii przez oba zespoły to kolejny rekord - największej liczby punktów w jednym secie.
Łuczniczka gra w piątek. Pałac - w niedzielę. Siatkarze i siatkarki walczą o wyrwanie się ze strefy zagrożonej spadkiem. Muszą więc wygrać: w piątek z Espadonem Szczecin, w niedzielę - z MKS Dąbrową Górniczą.
Pięć bydgoskich klubów dostanie pieniądze z miejskiej kasy. Na czele Łuczniczka. Ale uwaga - to pieniądze na dwa kolejne lata.
Różne są rodzaje porażek. Klęska bydgoskich siatkarzy w Będzinie ma ciężki kaliber - na długo zakotwiczyła ich mocno w barażowej strefie PlusLigi. A z niej można spaść do I ligi.
Bydgoska Łuczniczka zdobyła w sobotę trzy punkty po zwycięstwie z GKS-em Katowice. Stało się to aż po dwóch miesiącach. Rywale jednak też wygrywają i to z tuzami PlusLigi. Uciekli Łuczniczce daleko.
W piątek minęły dwa miesiące od ostatniego zwycięstwa bydgoskich siatkarzy w PlusLidze. Już przestali czekać na kolejne. W sobotę pokonali GKS Katowice.
Vital Heynen jest głównym kandydatem do zwycięstwa w wyścigu o fotel trenera reprezentacji siatkarzy. Pozostało mu jeszcze trzech rywali.
Krzysztof Bieńkowski został nowym rozgrywającym bydgoskiej Łuczniczki. Siatkarz został wypożyczony z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Henrique Batagim nie jest już zawodnikiem Łuczniczki Bydgoszcz. Kontrakt z przyjmującym został rozwiązany za porozumieniem stron.
Bydgoska Łuczniczka ma nowego zawodnika. Jewgienij Gorczaniuk jest Ukraińcem i ma zastąpić kontuzjowanego Henrique Batagima.
Po przegranej z Czarnymi Radom z posady chciał zrezygnować szkoleniowiec siatkarzy Łuczniczki, Jakub Bednaruk. "Pora na męskie decyzje".
Bydgoska drużyna miała szansę zrównać się punktami z Cuprum Lubin. Trzeba było tylko wygrać. Okazało się, że zespół z Dolnego Śląska pokazał znacznie większe umiejętności od Łuczniczki i zdecydowanie wygrał.
Jeden punkt zdobyty w Olsztynie pozwolił siatkarzom Łuczniczki na ucieczkę ze strefy barażowej. Dziś chcą wygrać z Cuprum Lubin, aby jeszcze mocniej odbić się od dna tabeli PlusLigi
Bydgoski klub rozpoczął sprzedaż karnetów na mecze rundy rewanżowej. Można zachować w kieszeni nawet 50 złotych.
Bydgoska drużyna dopiero po tie-breaku uległa w Olsztynie faworyzowanemu zespołowi Indykpolu. Łuczniczka dopisała sobie wreszcie kolejny punkt w PlusLidze.
Bydgoscy siatkarze przegrali po raz trzeci z rzędu. Strata punktów z Asseco Resovią spowodowała, że Łuczniczka zajmuje teraz 14. miejsce w PlusLidze. To lokata, która zmusza do walki o pozostanie w ekstraklasie w barażu z I-ligowcem.
Mecz w Bielsku-Białej był okazją, żeby uciec od strefy spadkowej PlusLigi. Łuczniczka nie wykorzystała tej okazji. Straciła trzy punkty i przewagę nad zagrożoną, ostatnią trójką w tabeli.
Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił, że siedmiu trenerów stara się o fotel szkoleniowca reprezentacji Polski. Wśród nich są Vital Heynen i Jakub Bednaruk. Belg prowadził zespół Łuczniczki. Bednaruk obecnie jest trenerem bydgoskiej drużyny.
Siatkarzom Łuczniczki nie udaje się wywalczyć punktu w starciu z tuzami PlusLigi. Jastrzębski Węgiel także zgarnął trzy punkty.
- Na początku meczu stres zjadł moich zawodników - mówi szkoleniowiec Łuczniczki, Jakub Bednaruk. Bydgoszczanie odnieśli trzecią wygraną w sezonie.
Whisky w barku trenera Jakuba Bednaruka musi poczekać na pierwsze w jego karierze szkoleniowca zwycięstwo z Zaksą Kędzierzyn. Łuczniczka przegrała z mistrzami Polski. W nawiązaniu bardziej wyrównanej walki przeszkodziła lawina zepsutych zagrywek.
Trener Jakub Bednaruk nigdy jeszcze nie pokonał ekipy Zaksy Kędzierzyn. W sobotę staje przed taką szansą razem z siatkarzami Łuczniczki.
Początek był imponujący, ale w finale lepsi okazali się siatkarze Espadonu Szczecin. Łuczniczka przegrała po raz trzeci w tym sezonie, tym razem po tie-breaku.
Fatalna gra i porażka siatkarzy Łuczniczki w meczu z MKS Będzin była gorzką pigułką dla bydgoskich kibiców. - Sami sobie narzucamy dziwną presję i wpadamy po jednym błędzie w spiralę paniki - ocenia szkoleniowiec drużyny, Jakub Bednaruk. - Jeśli musicie, przejedźcie się po mnie.
Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz dość nieoczekiwanie przegrali dzisiaj (7 października) z MKS Będzin 0:3 w trzeciej kolejce PlusLigi. Nie mieli w tym meczu dużo do powiedzenia.
Środa wieczór. Telewizor włączony. Gotowość do pracy i oglądania transmisji z katowickiego Spodka, gdzie już szykują się do wyjścia na kultowe dla siatkówki boisko zawodnicy GKS i bydgoskiej Łuczniczki, jest pełna. A tu nagle jedno zdanie pada i lęk się wkrada. Zimny pot po czole spływa.
W poniedziałek o godz. 18 odbędzie się w Galerii Pomorskiej prezentacja nowej drużyny Łuczniczki. W głównej roli trener Jakub Bednaruk, zawodnicy oraz gwiazdy PGE Skry Bełchatów. We wtorek bowiem mecz o Puchar Prezydenta Miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.