Prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy Stanisław Drzewiecki obwieścił sukces - nie grozi nam utrata unijnych pieniędzy, bo główne prace w ramach wielkiego projektu retencyjnego zostały zakończone. Sęk w tym, że wiele ulic nadal jest nieprzejezdnych, choć termin realizacji inwestycji minął.
Zero - tyle postów na Facebooku zamieściły Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy w sprawie gigantycznych utrudnień spowodowanych pracami kanalizacyjnymi. Palców jednej ręki wystarczy, by policzyć jakiekolwiek komunikaty na ten temat na stronie internetowej gminnej spółki. Za ten brak komunikacji z mieszkańcami ktoś powinien zapłacić głową.
Powstańców Wielkopolskich, Mazowiecka i wschodnia nitka al. Ossolińskich - to bydgoskie ulice oddane do użytku we wtorek (5 grudnia), co ma niebagatelne znaczenie także dla pasażerów komunikacji miejskiej. Żeby nie było tak różowo, zamknięte zostały odcinki ul. Hetmańskiej i Bałtyckiej, co też wpływa na kursowanie autobusów.
Trwa wyścig z czasem, by do 11 grudnia zgodnie z umowami wykonawcy przebudowy kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy wywiązali się ze swojego zadania. Dochodzi do takich sytuacji, że - jak zaalarmował nas czytelnik - w niedzielę, 3 grudnia, mimo mrozu i śniegu była układana nawierzchnia na ul. Mazowieckiej.
Na niesolidne warszawskie firmy Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy, wsparte ratuszowym aparatem propagandy, zrzucają winę za kumulację robót w mieście. Sęk w tym, że gdyby pierwotni wykonawcy pracowali jak należy, utrudnienia byłyby jeszcze większe. Niepokoi też informacja o zakończeniu robót.
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski powołał zespół, którego celem jest "doprowadzenie do usunięcia awarii nasypu drogowego na ulicy Wyszyńskiego (DW239)", czyli przy moście Pomorskim. Na czele tego gremium stanął wiceprezydent Mirosław Kozłowicz.
Wybudowana latem 2020 r. droga dla rowerzystów i pieszych przy pl. Poznańskim w Bydgoszczy została uszkodzona podczas budowy zbiornika retencyjnego tuż obok. Widać, że osunął się tu nasyp, podobnie jak przy moście Pomorskim. Zaalarmował nas o tym czytelnik.
Na moście Pomorskim w Bydgoszczy autobusy jeżdżą już po torowisku z powodu awarii nasypu. Naprawdę dolegliwa dla pasażerów jest jednak wymuszona zmiana tras tramwajowych, a dla pieszych i rowerzystów zamknięcie dla nich południowej części ronda Fordońskiego.
Będą kolejne obostrzenia na moście Pomorskim w Bydgoszczy po uszkodzeniu nasypu i fragmentu zachodniej jezdni przy dojeździe od strony ronda Fordońskiego. Od czwartku (16 listopada) znikną z niego tramwaje, a po przystosowaniu torowiska wjadą na nie autobusy.
- To nie są spękania nawierzchni, a osunięcie jezdni - ocenił specjalista od budowy dróg, z którym we wtorkowy (14 listopada) późny wieczór zlustrowaliśmy zwężony dojazd na most Pomorski w Bydgoszczy. - Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie ryzykował, by jeździły tędy autobusy.
Prawdopodobnie z powodu prac kanalizacyjnych realizowanych przy hotelu Słoneczny Młyn w Bydgoszczy popękała sąsiednia jezdnia prowadząca na most Pomorski. We wtorkowe (14 listopada) popołudnie drogowcy od razu ją zwęzili.
- Inżynier miasta wspiera koordynację wszystkich robót związanych z przebudową kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy - zapewnia rzeczniczka ratusza Marta Stachowiak. I przypomina, że kumulacja prac to m.in. efekt niezrealizowania zadania przez pierwotnego wykonawcę
Dobra wiadomość dla bydgoskich kierowców - od środowego (8 listopada) popołudnia można już dojechać ul. Jagiellońską od ronda Fordońskiego do Trasy Uniwersyteckiej. Prace wymuszające objazd trwały trzy miesiące.
Bydgoszczanie bardziej pragną chleba niż igrzysk - wynika z komentarzy na Facebooku pod postem Rafała Bruskiego promującego Bydgoski Jarmark Świąteczny. Prezydentowi dostało się za fatalną komunikację miejską i rozkopane miasto.
- Nieprawda, że cała Bydgoszcz jest rozkopana. Tylko 65 miejsc i około połowa z nich nie powoduje utrudnień w ruchu - powiedział na środowej (25 października) sesji rady miasta prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji Stanisław Drzewiecki. Dodał, że jest dobrej myśli w sprawie zakończenia robót o czasie, czyli do połowy grudnia, co pozwoli nam uchronić gigantyczną unijną dotację.
Budowany zbiornik retencyjny przeszedł już pomyślnie próby szczelności. - Obecnie trwa demontaż zabezpieczeń wykopu, następnie zbudujemy tu parking - zapowiadają wodociągowcy.
Mieszkańcy ul. ks. Skorupki w Bydgoszczy grzęzną w błocie, bo jej nawierzchnia nie została jeszcze odtworzona po robotach kanalizacyjnych. - Pod wpływem deszczu część ulicy zapadła się - zaalarmował w sobotę (21 października) społecznik z Górzyskowa. Chaos pogłębia fatalne oznakowanie.
Od piątkowego (13 października) ranka obowiązuje ruch wahadłowy na ul. Pięknej na granicy Szwederowa i Górzyskowa w Bydgoszczy. A prawdziwe kłopoty w tym miejscu dopiero przed kierowcami.
Dziura w torowisku na Babiej Wsi w Bydgoszczy zarosła, a bezradny ratusz jest uzależniony od działań inwestora apartamentowca. Drogowcy wyznaczyli sobie nowe termin wykonania tego odcinka.
Jeśli ktoś myślał, że największe utrudnienia w ruchu w Bydgoszczy spowodowane kumulacją robót kanalizacyjnych trwają albo mamy je za sobą, był w błędzie. Teraz czekają nas trzy miesiące ze zwężoną ul. Nakielską, która już jest przecież zakorkowana.
Przy samej rzece wysypano pół tony kamieni. Wiemy, do kiedy potrwają utrudnienia.
Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy w czwartek (21 września) otwarły pijalnię wody przy ujęciu w Lesie Gdańskim.
Sporo bydgoskich linii autobusowych od piątku (1 września) zmienia trasę. Powód? Ten sam co zwykle ostatnio w mieście - roboty kanalizacyjne. Utrudnienia w ruchu dotkną też kierowców innych pojazdów.
Wykonane zaledwie kilka miesięcy temu pasy rowerowe na ul. Mazowieckiej i przy budynku Copernicanum UKW w Bydgoszczy zostały rozkopane z powodu przebudowy kanalizacji deszczowej. - Nie dało się uniknąć takiej sytuacji przy tak dużej liczbie robót - tłumaczą drogowcy.
Niemal do końca roku ma potrwać przebudowa kanalizacji deszczowej na północnej nitce ul. Jagiellońskiej w Bydgoszczy. Wykonawca planuje jednak wcześniej udostępnić kierowcom jeden pas ruchu.
Finiszuje przebudowa kanalizacji deszczowej na ul. Gdańskiej w Bydgoszczy. Za niespełna tydzień na zamknięte teraz torowisko wrócą tramwaje. Już wieszane są rozkłady.
W południe we wtorek (8 sierpnia) wodociągowcy zamknęli fragment północnej nitki ul. Jagiellońskiej, czyli tej prowadzącej do centrum Bydgoszczy. Od razu powstał wielki korek.
- Ściany nie pękały, tylko drżały, wykonawca zmieni technologię obudowy zbiornika na mniej uciążliwą - wyjaśniają wodociągowcy.
- Konieczna będzie zmiana modelu pracy - mówią fachowcy, którzy na zlecenie Miejskich Wodociągów i Kanalizacji rozpoczęli przebudowę kanalizacji deszczowej na Kapuściskach w Bydgoszczy.
Stało się to, co już zapowiadaliśmy - z powodu przebudowy kanalizacji deszczowej od soboty (1 lipca) zamknięte zostanie torowisko na ul. Gdańskiej. Tramwaj nr 1 i obsługiwana zabytkowym taborem linia nr 0 pojeździły raptem jeden weekend
Po protestach społeczników tramwaj nr 1 miał wrócić w wakacyjne weekendy na bydgoskie tory. Wiceprezydent Mirosław Kozłowicz i zastępca szefa drogowców Rafał Grzegorzewski, którzy to obiecali, zapomnieli powiedzieć, że w lipcu i sierpniu będzie rozkopane torowisko na ul. Gdańskiej, co ten powrót uniemożliwia.
Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy hurtem podpisują umowy na roboty, których celem jest dostosowanie kanalizacji deszczowej do zmian klimatu. Jedna z nich dotyczy pakietu z pl. Wolności, ale też po ponad dwóch latach mają być skończone rozkopane ul. Reja i Polanka.
Bydgoscy radni przyjęli, zgodnie z wolą ratusza, odstępstwa od ochrony pięknego platana klonolistnego rosnącego na pl. Wolności. Urzędnicy nie kryją, że drzewo może ucierpieć podczas budowy zbiornika retencyjnego i rewitalizacji tej części Śródmieścia.
Rozpoczęła się rozbiórka kwiaciarni na pl. Wolności w Bydgoszczy. To przygrywka do przebudowy kanalizacji deszczowej w tym miejscu. Dopiero po zakończeniu tych prac ratusz będzie mógł zabrać się za rewitalizację.
Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy postanowiły rozkopać więcej ulic w tym roku, choć prace we wcześniej ogłoszonych przetargach załatwią sprawę rozliczenia unijnego dofinansowania. Wyjaśniamy, skąd taka decyzja.
Ul. Smukalskiej w Bydgoszczy nie uda się przebudować w terminie, ale prace zmierzają do finału i opóźnienie będzie nieduże. Z powodu układania nawierzchni przez kilka dni skrócone będą kursy autobusów.
Fiaskiem zakończył się ponowny przetarg na budowę zbiorników retencyjnych na ul. Słowackiego i al. Mickiewicza w Bydgoszczy. Ceny są znacznie wyższe od oczekiwań Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, niewiele niższe od oferty odrzuconej w pierwszym postępowaniu.
MWiK w Bydgoszczy poznał oferty w przetargu na trzy następne pakiety robót w ramach dostosowywania kanalizacji deszczowej do zmian klimatu. Dwie najbardziej korzystne są niższe od kosztorysu inwestorskiego, rozstrzygnięcie jednej z części będzie jednak kłopotliwe.
Bydgoski MWiK wybrał wykonawców w dwóch kolejnych, ponownych przetargach na roboty dostosowujące kanalizację deszczową do zmian klimatu. A to oznacza, że w najbliższych miesiącach miasto będzie permanentnie rozkopane.
Blisko 900 tys. zł będzie kosztowała budowa pijalni wody w Lesie Gdańskim w Bydgoszczy. Powinna być gotowa jeszcze przed wakacjami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.