- Poszedłem pomagać, bo po to przecież jestem, a nie siedzieć za biurkiem. Od pierwszego dyżuru koronawirusowego nie mieszkam z rodziną, nie kontaktuję się z rodzicami. Z tyłu głowy zawsze jest strach - mówi "Wyborczej" dr Paweł Rajewski z Bydgoszczy
Karol Włodarski to znany bydgoski krawiec. Zamiast modnych garniturów szyje teraz maseczki. Są szykowne - kolorowe, w kratkę.
Czytelniczka "Wyborczej" na kwarantannie martwi się, czy jej firma została o tym powiadomiona. - Czy sama muszę też poinformować odpowiednie służby? - pyta.
Namawiają do korepetycji, oferują jedzenie na wynos zamiast przychodzenia do restauracji - choć wielu przedsiębiorców już cierpi z powodu koronawirusa, trafiają się dodatkowe okazje do zarobku.
Kolejny efekt pandemii koronawirusa. W bydgoskiej parafii św. Marka w Fordonie zostało odwołane bierzmowanie. Bazylika zwiększa liczbę mszy.
Bydgoski kościół pw. Zmartwychwstania Pańskiego zamyka się z powodu koronawirusa. Msze będą odprawiane bez udziału wiernych.
Coraz więcej osób hospitalizowanych z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, ale jeszcze u nikogo nie stwierdzono obecności patogenu.
Dlaczego ludzie, którzy przyszli do apteki, stoją na zewnątrz? Bo tylko trzech klientów może być w środku. To środki ostrożności wprowadzone z powodu pandemii koronawirusa.
140 tys. zł - tyle pieniędzy bydgoska Polonia powinna zarobić ze sprzedaży biletów na każdym swym meczu w żużlowej I lidze. - Nie wyobrażam sobie, że władze polskiego żużla zdecydują się na rozgrywanie spotkań bez udziału publiczności - mówi prezes klubu z Bydgoszczy Jerzy Kanclerz.
Policjanci będą kontrolować osoby, które są objęte kwarantanną w związku z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Ale tylko przez telefon.
Pustoszeją półki w bydgoskich sklepach. Szczególnie duży ruch zrobił się w środę po południu i wieczorem. Rekord padł w Kauflandzie na Wojska Polskiego - kolejka do kas ciągnęła się przez całą salę.
Już osiem osób jest w szpitalach z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Odwołano imprezy masowe. W Bochlinie (gm. Nowe) zmarł mężczyzna z objawami grypodobnymi. Wrócił z Niemiec.
Po śmierci mężczyzny, który miał objawy grypodobne, służby sanitarne badają, czy zgon nie miał coś wspólnego z epidemią koronawirusa.
W bydgoskiej bazylice księża wystawili wodę święconą w plastikowych butelkach. W chrzcielnicy jest także płyn do dezynfekcji.
Bydgoskie kluby sportowe już wstrzymały sprzedaż biletów na swoje mecze. To pierwszy efekt epidemii koronawirusa w sporcie. Wkrótce po tym premier ogłosił odwołanie wszystkich imprez masowych.
Epidemia koronawirusa. Bydgoskie pogotowie przygotowało dwie dodatkowe karetki do transportu chorych z podejrzeniem zakażenia koronawirusem.
Podczas niedzielnych mszy w bydgoskich kościołach odczytano komunikat ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego poświęcony epidemii koronawirusa. Wcześniej pojawiło się także obwieszczenie arcybiskupa Stanisława Gądeckiego.
Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz postawił w stan podwyższonej gotowości szpital zakaźny w Bydgoszczy. Powód - zagrożenie epidemią koronawirusa. Co to znaczy dla szpitala i chorych?
Kapsuły, przypominające olbrzymie inkubatory, mogą być użyte, gdy trzeba będzie przetransportować pacjenta z podejrzeniem koronawirusa z przychodni czy z domu do szpitala. Pracownicy pogotowia właśnie szkolą się z ich obsługi.
Studenci Akademii Muzycznej w Bydgoszczy będą musieli składać specjalne oświadczenia przed wyjazdem do Chin i po powrocie, a o losach chińskich studentów UMK w Toruniu zadecyduje prorektor podczas czwartkowego (30 stycznia) specjalnego zebrania. Wszystko przez epidemię koronawirusa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.