A niech cię Zakole!
15 km od Bydgoszczy jest wioska, której mieszkańcy w XXI wieku zapraszają na rytualne darcie pierza czy Noc Świętojańską. Pokażą też miejsce, w którym naukowcy odnaleźli ślady kanibalizmu. 30 km od Bydgoszczy można spędzić czas w regionalnej winnicy. A trochę dalej, w Dobrzyniu, noc w pieczołowicie odrestaurowanym dworskim spichlerzu. Grube pieniądze wpompował w niego Marek Jefremienko, przedsiębiorca, szkoleniowiec, współzałożyciel Wytwórni Filmowej Odeon.
To tylko niewielka część z szeregu atrakcji, które turyści zobaczą na nowym szlaku o nazwie "Niech cię zakole". Był już testowany w ramach wizyt studyjnych, m.in. przez niemiecką wycieczkę. I oceniony świetnie.
Oficjalnie zostanie zaprezentowany w czwartek podczas II Regionalnego Forum Turystyki.
Czym jest Zakole? - To zakręt, charakterystyczne miejsce na mapie: Zakole Dolnej Wisły - opowiada Agnieszka Kowalkowska, dyrektor biura Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej w Bydgoszczy. - Ale też zawołanie: niech cię zadziwi, zachwyci. Zakole nas wyróżnia. Jakiś czas temu województwo kujawsko-pomorskie nawet posługiwało się zakolem w logo.
Zakole Dolnej Wisły to bardzo duży teren. Rozciąga się od granicy z Mazowszem, w okolicach Dobrzynia, aż po Grudziądz. Co turysta zobaczy i zje na szlaku?
Wszystkie komentarze